Hej kochani, czy zastanawiacie się czasem, co w pielęgnacji cery jest ważne? Nie: modne, ale: istotne typowo dla niej? Co roku pojawia się jakiś nowy, “innowacyjny”, modny składnik kosmetyczny, które lansują firmy. Tymczasem w pielęgnacji od wieków liczy się tak dosłownie garstka substancji, które na serio zagwarantują Wam prawdziwą pielęgnację, no wiecie: taką przez duże P. Jakie to substancje? Zapraszam na szybki, rzeczowy przegląd rzeczonych:)
Najlepsze składniki kosmetyczne – przegląd
1. Retinol – czyli doskonała w formie i działaniu witamina A. Nieoceniona w pielęgnacji, potężna dawka młodości w małej kapsułce. Witamina A jest jednym z najlepszych substancji odmładzających, dlatego retinol wciąż króluje w kremach anti aging.
Mało jednak kto wie (aja akurat wiem i mówię Wam), że retinol najlepiej jest “podawać” cerze w formie serum do twarzy. Wtedy jest w stanie wniknąć w skórę głębiej, czyli tam, gdzie naprawdę jest potrzebny.
Dobre serum do twarzy z retinolem to duży plus dla skóry. Niezastąpiona pomoc, młodość w kroplach, jakąkolwiek metaforę na jego temat usłyszycie – w pełni odzwierciedla ona jego cudowne, przeciwzmarszczkowe działanie.
2. Folacyna – mało znany składnik, dlatego teraz się będę popisywała znajomością trudnych terminów:) Tak naprawdę to nic innego jak witamina B9, albo jeszcze łatwiej: kwas foliowy. No i już nie jest tak egzotycznie, prawda? Kwas foliowy to cenny składnik bardzo potrzebny skórze, stosuje się go w produktach typu anti-aging.czyli jest ratunkiem wtedy, gdy skóra zaczyna wytwarzać mniej kolagenu i elastyny, a także kwasu hialuronowego. Folacyna stymuluje znajdujące się w skórze fibroblasty do produkcji wspomnianych wcześniej składników. ‘
Efekt to zatem wyraźnie odmłodzona i odświeżona twarz. Folacyna ponadto potrafi zahamować szkodliwy wpływ promieni słonecznych na skórę, co jest bardzo ważne w pielęgnacji, bo wierzcie mi, że nic nie wykańcza waszej skóry bardziej, niż słońce.
3. Witamina C – króowa witamin, mistrzyni pielęgnacji, wielmożna jaskrawość pani Witamina C – doskonale rozświetla, rozpromienia skórę, dba i jej nawilżenie i równomierny, piękny i zdrowy koloryt. Witamina C powinna być używana w każdym wieku już od wczesnych lat nastoletnich – bo pomaga złagodzić objawy i przyczyny trądziku, z resztą nie wiem, czy wiecie, ale retinol tez, wiec nastolatki mogą go stosować na noc, żeby cera była jak u lalki:)
Ja stosuję witaminę C w formie serum, ponieważ ona też powinna dostać się w głębsze warstwy skóry.
4. Kwas hialuronowy. Któż go nie zna? To król gabinetów kosmetycznych, bo służy do przeciwzmarszczkowego, liftingującego ostrzykiwania twarzy. Kwas hialuronowy to budulec przestrzeni naszej skóry. Jeśli z wiekiem go ybywa – skra robi się… no stara, no. Czyli obwisła, pozbawiona jędrności, ze zmarszczkami. Moja przyjaciółka nazywa to “zmarszczkowata”. Jeśli nie chcecie mieć zmarszczkowatej 😉 cery, stosujcie kas hialuronowy, który po prosty nie tylko odmładza, ale też doskonale nawilża. Doskonale – to skromne określenie w jego przypadku, bo jedna cząstka hialuronu “dźwiga” i utrzymuje w skórze około 200 cząstek wody! No zdumiewający ten kwas. To mistrz nawilżania, superbohater młodej, jędrnej cery. Warto wprowadzić go do pielęgnacji już po 20 roku życia. Także w przypadku tłustej cery to nawilżenie jest mega ważne – nie dajcie sobie wmówić, ze tłustą cerę trzeba systematycznie wysuszać jakimiś potwornościami. Hialuronowy kwas – wasz najlepszy przyjaciel przez całe życie 🙂
Dajcie znać, czy znacie któryś z tych składników i czy używacie. I jak działają. I jakie kosmetyki macie. I czy warto je kupić. I… co tylko chcecie, piszcie kochani:)
