Jaki rozświetlacz wybrać? Sztyft, puder, a może płyn?

jaki rozświetlacz wybrać?

Cześć dziewczyny!

Świetlisty makijaż jest obecnie bardzo modny. Do strobingu, czyli rozświetlania twarzy, używa się kosmetyków z połyskującymi pigmentami, o różnej konsystencji. Jaki produkt będzie najlepszy do zrobienia makijażu rozświetlającego? W sztyfcie, pudrze, czy kamieniu? Przeczytaj mój wpis, a dowiesz się, jaki kosmetyk do strobingu polecam.

Rozświetlacz w pudrze

Ten kosmetyk jest jednym z najpopularniejszych i najłatwiejszych do zastosowania. Dzięki rozświetlaczowi w pudrze uzyskasz efekt stopniowania. Produkt nakładaj gęstym i okrągłym pędzlem. Powinien być puchaty i miękki, żeby dokładnie rozprowadzał świetliste drobinki. Ale uważaj: nie nakładaj zbyt grubej warstwy tego kosmetyku, bo możesz wyglądać tak jak dziewczyny, które wzięły udział w wyzwaniu „100 warstw makijażu”.

Rozświetlacz w płynie

Ma bardzo delikatną konsystencję i jest najszybszy do zastosowania. Wystarczy, że zaaplikujesz kilka kropel przy linii włosów, na grzbiecie nosa i nad łukiem Kupidyna zaraz po nałożeniu podkładu. Następnie kosmetyk rozetrzyj gąbeczką. Takie same czynności powtórz w strefie T. Użyj jak najmniejszej ilości, by wyglądać naturalnie.

Rozświetlacz w kremie

To kosmetyk o trudnej do zaaplikowania formule. Najlepiej nakładać go płaskim lub dużym, ale płasko ściętym pędzlem (używasz go do „ostemplowania” twarzy podkładem). W jakiej kolejności robić makijaż z tym produktem? Najpierw zaaplikuj podkład, potem rozświetlacz w kremie, a na końcu puder. Pamiętaj, żeby po nałożeniu każdego z tych kosmetyków odczekać chwilę. W ten sposób uzyskasz idealny makijaż, bez smug i nierówności.

A wy, dziewczyny, jakich rozświetlaczy używacie? I jak je aplikujecie? Jeżeli macie jakieś ulubione marki rozświetlaczy, dajcie mi znać.

Powiązane Artykuły

Klaudia
przez Klaudia
Poprzedni Wpis Następny Wpis

4 Komentarze “Jaki rozświetlacz wybrać? Sztyft, puder, a może płyn?”

  1. JJ

    Miałam kiedyś rozświetlacz w płynie. Efekt przepiękny, ale niestety nałożony na puder matujący ważył się, dlatego musiałam zamienić go na rozświetlacz w pudrze. Być może znajdę kiedyś taki, który będzie robił taki sam efekt jak ten w płynie.

    Odpowiedz
    • Alicja

      Ja nie umiem nakładać rozświelacza w płynie,z tym w kremie nigdy się do tej pory nie spotkałam, od dawna używam w pudrze z goddess of love, dla mnie najlepszy.

      Odpowiedz
      • Dorka

        to kwetia wprawy 🙂 ja akurat bardzo lubię rozświetlacze w tej postaci bo efekt można stopniować poza tym można go uzywać albo wymieszać odrobinę z podkładem albo kremem, żeby uzyskać efekt delikatnego rozświetlenia na całej twarzy.

        Odpowiedz
  2. Katarzyna

    Mnie najlepiej nakłada się rozświetlacze w kremie, wydaje mi się że takiego efektu tafli nie osiągnie się żadnym rozświetlaczem w pudrze.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

0 udostępnień