TOP 5: najlepsze kosmetyki do samolotu

kosmetyki do samolotu

Wybieracie się w podróż? Zastanawiacie się pewnie czy przez te kilka godzin w samolocie w ogóle potrzebujecie kosmetyków? Pewnie niejedna z Was po prostu schowała do torebki puder (żeby poprawić makijaż twarzy) oraz pomadkę (by poprawić makijaż ust). Okazuje się jednak, że skóra w samolocie ma dosyć ciężkie życie i jeśli nie chcecie wysiąść po podróży ze zmęczoną, odwodnioną buzią – warto zastąpić puder i kolorową pomadkę kosmetykami, które faktycznie ułatwią naszej twarzy (prze)życie.

1. Kosmetyki do samolotu – bibułki matujące

Zamiast dokładać kolejnych warstw pudru w kamieniu i blokować pory skóry, które zaczynają produkować jeszcze więcej sebum – sięgnijcie po bibułki matujące. Są dużo lżejsze, zajmują miej miejsca i poprawiają make-up lepiej niż każdy puder do twarzy, a przy tym nie naruszają makijażu. Bezbłędnie wychwytują sebum i doskonale matują, nie zostawiając efektu maski na twarzy. Ja swoje bibułki matujące noszę stale przy sobie w portfelu – małe opakowanie jest płaskie i doskonale się w nim mieści.

2. Kosmetyki do samolotu – woda termalna lub hydrolat

W samolocie powietrze jest mega suche. Tak bardzo suche, że wilgotność na pokładzie spada o połowę (30% zamiast „zwyczajowych” 60%). Efekt? Skóra staje przesuszona i skłonna do podrażnień w bardzo krótkim czasie. Osoby o tłustej skórze może i jakoś zniosą 2-3 godziny lotu. Gorzej z tymi, które mają suchą i wrażliwą cerę. Ratunkiem dla nich może być woda termalna lub hydrolat, który po prostu rozpyla się na buzi. Woda termalna ma właściwości kojące, odświeżające, nawilżające. Zmniejsza podrażnienia, zapobiega przesuszeniu i podrażnieniu skóry, pozostawia ją w dobrej kondycji. Jednym z moich ulubionych hydrolatów jest woda różana – jej właściwości kojące i rozświetlające buzię są nieocenione.

3. Kosmetyki do samolotu – mały płyn do płukania ust

No cóż. Tego chyba nie należy zbyt długo objaśniać: podczas podróży spożywamy posiłki, a podczas przesiadek i odpraw nie ma zbyt wiele czasu na umycie zębów. Płyn do płukania jamy ustnej nieco wspomoże kilkugodzinną podroż bez szczoteczki.

4. Kosmetyki do samolotu – żel antybakteryjny do rąk

No, ok, nie jest to kosmetyk do twarzy, ale warto o nim wspomnieć. Antybakteryjny, niewielki żel do rąk nie powinien znikać z Waszej torebki podczas podróży. Na lotniskach, w samolotach i w ogóle we wszystkich środkach komunikacji miejskiej aż roi się od wszelkiego rodzaju zarazków – niektóre bywają bardzo groźne i mogą odbić się na naszym zdrowiu. Aby się jakoś ochronić przed przykrymi konsekwencjami podróży – warto stosować żel antybakteryjny. Mini wersja nie zajmie wiele miejsca, a zabezpieczy Was przed zarazkami i bakteriami.

5. Kosmetyki do samolotu – balsam do ust

Podobnie jak skóra, w pozbawionym wilgoci samolocie wysuszają się również usta. Wiele dziewczyn skarży się na szorstką skórę, zajady, spękane usta lub nawet opryszczkę – wszystkie te zmiany spowodowane są podróżą, stresem, barkiem snu, suchym powietrzem samolotu oraz brakiem pielęgnacji. Warto je stale nawilżać i odżywiać, aby były gładkie i miękkie – jednym z najlepszych balsamów ochronnych i regenerujących skórę ust jest Camex, czyli „balsam zachwalany przez gwiazdy Hollywood”- jak komentuje producent. Fakt, że balsam jest rewelacyjny i działa cuda już kilka minut o aplikacji. Sprawdza się nawet w ekstremalnych warunkach klimatycznych czyli np. na norweskim lodowcu 😉 Polecam!

Wiele dziewczyn zabiera tez ze sobą małą paczkę wilgotnych chusteczek, mały flakon perfum, grzebień lub szczotkę, krem do rąk. Co myślicie o tych kosmetykach? Jakie według Was są naprawdę potrzebne do samolotu? Czy macie swoje ulubione produkty, z których korzystacie podczas podroży? Koniecznie napiszcie o tym w komentarzu.

Powiązane Artykuły

Klaudia
przez Klaudia
Poprzedni Wpis Następny Wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

0 udostępnień