Cześć! <3
Dostaję od was sporo wiadomości dotyczących tego, w jaki sposób się maluję. Bardzo mi schlebia to, że podobają wam się moje makijaże. Dlatego postanowiłam przygotować dzisiaj wpis o tym, jak zrobić makijaż powiększający oko – bo choć pewnie nie wygląda, to moje oczy są dość małe i to właśnie dzięki odpowiednio dobranym kosmetykom i makijażowym sztuczkom wygląda tak, jak widzicie na zdjęciach.
Zapraszam na wpis o makijażu powiększającym oko.
MOJE POCZĄTKI Z MAKIJAŻEM
Moja przygoda z makijażem zaczęła się przypadkiem, od tutorialu z sieci, który postanowiłam przetestować. Po cienie, kredkę i tusz sięgnęłam dość późno, bo moja mama się nie malowała. Nie było skąd podkradać.
Zajęło mi dobre parę lat, żeby wypracować swój styl i zacząć robić to dobrze. Jak przypomnę sobie moje pierwsze makijaże, to… nie, nie, nie chcę ich sobie przypominać. Grunt, że teraz maluję już lepiej! Nieskromnie powiem, że jeśli o makijaż powiększający oko chodzi, to jestem w nim naprawdę dobra.
CZEGO UŻYWAM DO MAKIJAŻU?
Po okresie prawdziwego szaleństwa kolorów i euforii każdym kolejnym kosmetykiem nareszcie dojrzałam do minimalizmu.
W mojej kosmetyczce znajdziecie:
- krem BB – dla wyrównania koloru cery;
- korektor pod oczy – żeby zminimalizować sińce pod oczami;
- jedną paletę cieni do powiek (za to z dość rozsądnym zestawieniem jasnych i ciemnych kolorów, matów i brokatów);
- dwie kredki do oczu (białą i czarną) – do kresek;
- tusz do rzęs – żeby podkreślić rzęsy i nadać oczom ładniejszy wygląd;
- pomadę do brwi – bo brwi są najważniejsze;
- uniwersalny rozświetlacz – żeby delikatnie wykonturować twarz.
Zdaję sobie sprawę, że na pierwszy rzut oka jest tego dużo, ale żadna z tych rzeczy nie jest przypadkowa. Ten zestaw wystarcza zarówno do zrobienia lekkiego makijażu na co dzień, jak i porządnego makijażu na ważną okazję. Porównajcie go sobie z ilością kosmetyków, które ma każda z was – przekonacie się, że moja rozpiska jest naprawdę krótka.
JAK ZROBIĆ MAKIJAŻ POWIĘKSZAJĄCY OKO?
Jeśli mamy małe, dość wąskie i mało wyraziste oczy, wcale nie musimy kłaść się pod nóż i przeprowadzać skomplikowanych operacji. Wystarczy makijaż powiększający oko, czyli kilka sztuczek, dzięki którym oko będzie się wydawało optycznie większe. Małe oszustwo dla dobra sprawy!
Jeśli chcecie, aby Wasze oczy wydawały się optycznie większe, możecie przetestować kilka moich trików.
1. Ciemniej w zewnętrznym, jaśniej w wewnętrznym – to najprostsza zasada dotycząca makijażu powiększającego oczy. Nakładając jaśniejszy cień w wewnętrznym kąciku i rozświetlając tę część oka (do ⅓ jej długości), a przyciemniając zewnętrzny kącik, optycznie otwieramy oko i sprawiamy, że staje się bardziej wyraziste.
2. Jasna kreska na linię wodną – oczy możemy optycznie powiększyć, jeśli użyjemy białej kredki na linii wodnej. W ten sposób sprawimy, że białko oczu będzie wyglądało na wyrazistsze.
3. Ciemna kreska w kocim stylu na oku – dobrą sztuczką jest też namalowanie kociej kreski od ⅔ długości powieki i wyciągnięcie jej nieco na zewnątrz. W ten sposób oko optycznie wyda się większe i wyrazistsze.
4. Nie zapominaj o cieniu na dolnej powiece – dla optycznego powiększenia oczu ważne jest, aby podkreślić ich cały kontur. Nałożenie odrobiny cienia na dolną powiekę (od ⅔ długości do zewnątrz, jak w przypadku eyelinera) i rozblendowanie koloru sprawia, że oko wygląda na pełniejsze.
5. Pięknie podkreślone rzęsy i brwi to podstawa – makijaż powiększający oczy to nie tylko nałożenie cieni do powiek w odpowiednim miejscu. Na efekt końcowy makijażu wpływa też to, czy rzęsy są dobrze wytuszowane i czy brwi są dobrze podkreślone. Ważna jest całość.
6. Odrobina rozświetlacza nie zaszkodzi – mówiłam już, że rozświetlić warto wewnętrzny kącik oka i tego się trzymajmy. Ale odrobinę rozświetlacza warto też nałożyć tuż pod załamaniem łuku brwiowego, bo w ten sposób również łatwo uzyskamy efekt otwartego oka.
