Recenzja maski Nanoil z keratyną. Czy pomogła moim włosom?

Dziewczyny,

jeśli też macie zniszczone włosy (na przykład przez prostownicę, farbowanie czy słońce), to ten wpis jest właśnie dla Was! Recenzuję w nim Nanoil Keratin Hair Mask, kosmetyk, który wpadł w moje łapki parę tygodni temu. Jeśli jesteście ciekawe, czy to dobra maska do włosów zniszczonych i czy jest warta swojej ceny, koniecznie czytajcie dalej. Zapraszam!

Jakie były moja włosy, zanim zaczęłam używać keratynowej maski od Nanoil?

Wypadałoby zacząć od tego, dlaczego musiałam sięgnąć po maskę do włosów z keratyną. Jak to się stało, że moje włosy się zniszczyły?

Tak naprawdę nigdy nie przykładałam się do pielęgnacji włosów. Wiedziałam, że są dziesiątki różnych kosmetyków, które pomagają zadbać o wygląd włosów, ale sama nigdy po nie nie sięgałam. Miałam tylko jeden cel: proste i gładkie włosy, więc prostownica to było moje ulubione narzędzie (dziś wiem, że narzędzie tortur). Myłam włosy, szybko je suszyłam i prostowałam, nawet jeśli były jeszcze trochę wilgotne – i tak każdego dnia. Dramat, prawda?

Nic dziwnego, że po roku takiego znęcania się nad włosami „odwdzięczyły się” tym, że wyglądały jak kupka siana. Były suche, matowe i łamliwe, a każde ich czesanie kończyło się tym, że zostawałam z kłębkiem suchych włosów w garści.

Dlaczego zaczęłam stosować właśnie maskę do włosów Nanoil z keratyną?

Poleciła mi ją przyjaciółka. Ale zanim w mojej łazience pojawiła się maska do włosów Nanoil, stosowałam wiele innych kosmetyków do włosów zniszczonych i różne metody ich pielęgnacji – od olejowania, przez wcierki, aż po maski do włosów. Tych ostatnich miałam kilkanaście, a każdą stosowałam cierpliwie tygodniami. Niestety, większość dostępnych na rynku masek do włosów zniszczonych nie robi nic oprócz uszczuplania portfela.

Keratynowa maska do włosów Nanoil to był kolejny produkty, po który sięgnęłam bez przekonania. Zaskoczyłam się pozytywnie już po pierwszym użyciu, bo wreszcie mogłam rozczesać włosy bez ich szarpania. Dziś wiem, że to nie wszystko, co potrafi. Jest 5 powodów, dlaczego warto wybrać Nanoil Keratin Hair Mask. I żadnym z nich nie jest to, że ja tę maskę polecam!

  1. To maska z dużą ilością keratyny i bez zbędnych dodatków.
  2. Ma lekką formułę, dzięki czemu nie obciąża włosów.
  3. Jej cena jest adekwatna do działania, pojemności, jakości.
  4. Polecają ją fryzjerzy, a wiadomo, że oni znają się na rzeczy.
  5. Ona naprawdę regeneruje włosy i robi to szalenie dobrze.

Nanoil Keratin Hair Mask. Co zawiera, jak dokładnie działa i jak ją stosować?

To teraz garść informacji praktycznych dla tych wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się więcej o tym kosmetyku.

Jeśli chodzi o skład Nanoil Keratin Hair Mask to króluje tutaj keratyna. Bez żadnych zaskoczeń, bo przecież pojawia się już w samej nazwie. Oczywiście to nie jedyny składnik, bo mamy tu duet: keratyna + panthenol. Jeden składnik regeneruje i wzmacnia, a drugi nawilża i rewitalizuje. Dużym plusem jest brak parabenów, ftalanów, olejów mineralnych i innych dziwnych dodatków. Wszystko to wpływa na właściwości maski.

Działanie Nanoil Keratin Hair Mask powinno być moim zdaniem nagrodzone jakimś Noblem w dziedzinie pielęgnacji włosów. Maska:

  • odbudowuje zniszczenia w strukturze włosów,
  • naprawia rozdwojone końcówki,
  • wzmacnia włosy na całej ich długości,
  • przywraca elastyczność i gładkość włosom,
  • nadaje im piękny, zdrowy blask i kolor,
  • zapobiega kolejnym uszkodzeniom mechanicznym,
  • hamuje nadmierne wypadanie włosów,
  • ułatwia rozczesywanie i układanie włosów,
  • zapobiega puszeniu się i elektryzowaniu włosów,
  • przywraca włosom utracone piękno.

Tak naprawdę to doskonała maska nie tylko do włosów zniszczonych, ale też niezdyscyplinowanych, matowych, suchych czy wypadających. Warto sięgnąć po nią, gdy mamy tendencję do rozdwajania się końcówek i puszenia włosów, ale też gdy tylko brakuje im nieco blasku i miękkości.

Plusem jest bardzo prosty sposób użycia, który opiera się na trzech krokach.

  • Krok 1. Myjemy włosy (najlepiej szamponem z tej serii).
  • Krok 2. Nakładamy porcję maski na wilgotne włosy.
  • Krok 3. Po ok. 15 minutach spłukujemy maskę.

Podsumowanie. Czy polecam maskę do włosów Nanoil z keratyną i dlaczego?

Nietrudno domyślić się po moim przydługim wpisie, że ten kosmetyk pozytywnie mnie zaskoczył. Naprawdę pokochałam Nanoil Keratin Hair Mask – za skuteczność, za lekką formułę, za piękny zapach, za zregenerowanie moich włosów, za wydajność. Zalety tej maski mogłabym wymieniać bardzo długo, a z wszystkimi zgodzą się tysiące innych kobiet, które też zaufały sile keratynowej formuły od Nanoil.

Jeśli chcecie, sprawdźcie, czy maska do włosów Nanoil z keratyną naprawdę jest najlepsza. Przetestujcie ją same, a potem dajcie znać w komentarzach, jak się sprawdziła. Czekam na Wasze opinie!

Powiązane Artykuły

Klaudia
przez Klaudia
Poprzedni Wpis Następny Wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

0 udostępnień