Moja poranna pielęgnacja w trzech krokach

Poranna pielęgnacja jest niezwykle ważna. To od niej zależy wygląd naszej skóry w ciągu całego dnia. Szczerze przyznam, że nie wyobrażam sobie dnia bez porannej pielęgnacji, która zajmuje raptem kilka minut. Moja poranna pielęgnacja jest bardzo prosta i składa się z zaledwie z trzech kroków! 

Na początku zaznaczę, że produkty w mojej porannej pielęgnacji co jakiś czas się zmieniają. Jednak jej kroki są niezmienne i składa się ona z oczyszczenia, tonizacji i nałożenia kremu. W razie gdybym znalazła jakiś lepszy produkt, będę aktualizować wpis.

Po pierwsze – oczyszczenie 

Zaczynam od porządnego umycia twarzy po nocy. Wydawać by się mogło, że ten krok jest niepotrzebny, szczególnie że wieczorem stosujemy rozbudowaną pielęgnację. Jednak nic bardziej mylnego! Obowiązkowo należy zmyć z twarzy kurz, sebum i brud, które nagromadziły się na naszej twarzy nocą. Użyj do tego swojego ulubionego produktu. Ja osobiście polecam nawilżającą emulsję do mycia twarzy firmy Vianek. Gdy mam więcej czasu, sięgam jeszcze po szczoteczkę soniczną Foreo i wykonuję delikatny masaż.

Po drugie – tonik 

Zawsze po oczyszczeniu i osuszeniu twarzy jednorazowym ręcznikiem, przystępuje do tonizowania twarzy. W tym celu używam zamiennie hydrolatu z wody różanej lub rozświetlającego toniku z firmy Miya Cosmetics. Dlaczego tonik jest tak ważny? Po pierwsze wyrównuje pH skóry, a po drugie to właśnie dzięki niemu krem będzie się lepiej wchłaniał.

Po trzecie – krem

Jako posiadaczka suchej i wrażliwej cery, najczęściej wybieram krem mocno nawilżający. Zwykle jest to kokosowy krem od Miya Cosmetics. Czasem jednak sięgam po kultowy już krem firmy Cetaphil. Ostatnio zaczęłam przekonywać się do używania kremu z filtrem, ale póki co nie znalazłam ulubionego. Krem jest niezwykle ważnym krokiem! Gdy później mam zamiar się malować, stanowi świetną bazę pod makijaż. Zawsze używam kremu również gdy wybieram no make-up day. Ważna rada ode mnie: staraj się wklepywać krem, a nie trzeć – twoja skóra ci za to podziękuje!

Dodatkowo: 

Raz na tydzień (lub dwa razy w tygodniu jeśli mam czas) lubię zrobić sobie rano peeling. Zwykle wybieram enzymatyczny, który jest najdelikatniejszy i idealnie sprawdza się na mojej skórze. Jeśli decyduję się na peeling, to robię go po oczyszczeniu twarzy, lub po tonizacji.

A jaka jest Wasza poranna pielęgnacyjna rutyna? Koniecznie dajcie znać!

Jeśli polecacie dobry krem z filtrem, proszę napiszcie mi jego nazwę!

Powiązane Artykuły

Klaudia
przez Klaudia
Poprzedni Wpis Następny Wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

0 udostępnień