Jak stałam się gadżeciarą, czyli top 5 doskonałych gadżetów w kosmetycznych

najlepsze gadżety kosmetyczne

Hej kochani!

Przyznaję, że zawsze śmiałam się z mojego faceta, że jest takim gadżeciarzem. Bajerów ma od groma, z czego połowa jest mu niepotrzebna, wcale niepraktyczna i w ogóle nielogiczna. A zdawać by się mogło, że taki z niego logiczny i analityczny gość. No ale śmiechy się skończyły w momencie, kiedy odkryłam gadżety kosmetyczne. Są wspaniałe. Moje są z całą pewnością przydatne i praktyczne, dlatego właśnie je Wam opisze i mam nadzieje, ze komuś z Was też ułatwię życie. Oto moje top 5 najlepszych i bardzo bardzo przydatnych gadżetów do pielęgnacji.

TOP 5 doskonałych gadżetów kosmetycznych

1. Wałek jadeitowy do masażu twarzy

Masaż twarzy to coś cudownego. Łącze go z jogą i po serii dziwnie wyglądających ćwiczeń, podczas których mrużę oczy, robię tzw. ryjek, szczerze szczerzę zęby i nadymam policzki… no słowem po serii ćwiczeń podcza których wyglądam jakbym potrzebowała psychiatry stosuję masaż wałkiem jadeitowym. Najpierw nakładam olejek, a potem chwytam za to jadeitowe cudo.

Musicie wiedzieć, że wałki jadeitowe to wynalazek tradycyjnej chińskiej medycyny, który doczekał się sukcesu również w krajach Zachodu. Masaż twarzy wałkiem jadeitowym sprawia, że staje się ona lepiej dotleniona, elastyczna, pełna energii i sprężystości. Innymi słowy – młodzieńcza buzia, która wolniej się starzeje.

2. Szczotka do szczotkowania / masażu ciała na sucho

Szczotkowanie ciała to coś, co nie zajmie Wam wiele czasu, a za to przyniesie niesamowite (NIESAMOWITE) efekty. Już po tygodniu zobaczycie poprawę w elastyczności, jędrności i odcieniu skóry. Jeśli zmagacie się z cellulitem i chcecie wysmuklic sylwetkę – to szczotkowanie bardzo wspomoże ten proces. Ja wiem, że wizja jeżdżenia szczotka po suchej skórze nie jest zbyt zachęcająca i na pewno nie działa wizjonersko, ale uwierzcie mi, że nic nie wyzbywa toksyn z głębokich nawet warstw skóry i nic nie działa tak ujędrniająco i detoksykująco na skórę, jak szorstka szczota. Ma być wykonana najlepiej z naturalnego włosia. Te do masażu mają specjalną rączkę, przez którą dacie rade przełożyć dłoń i wykonać masaż. uwaga – tu kolejna rewelacyjna wiadomość – nie musi on (ten masaż w sensie) ciągnąć się nie wiadomo ile. W tej metodzie piękne jest właśnie to, że to TYLKO 5 minut i po sprawie. Codziennie rano i/lub wieczorem masujcie się zatem i szczotkujcie, a już po mniej więcej 7-10 dniach zobaczycie, że na serio warto. Szczotka jest tania, wystarczy oczywiście na wiele wiele miesięcy a nawet lat.

3. Brushegg

Większość z Was go zna. ja miałam wielką radochę, gdy mój facet próbował odgadnąć, czemu służy ten przyrząd do czyszczenia pędzli do makijażu. Usłyszałam że jest to masażer ścierający wszystko co tylko się da, pytał czy to się ogrzewa, czy coś się gdzieś wlewa…

Jak naprawdę działa brushegg? Wystarczy nałożyć ją na palce wskazujący i środkowy, a następnie wysmarować przyrząd środkiem do czyszczenia pędzli: mydłem, szamponem itp. Oczywiście pędzle trzeba wcześniej zmoczyć wodą, a następnie po prostu robicie to, co przy “tradycyjnym” myciu pędzli, czyli  pocierać nim o brushegg przez kilka sekund. Powierzchnia z poziomymi liniami na przyrządzie jest do mycia większych pędzli, drobne wypustki nadają się do większych. Aha, no i najważniejsze… to dzięki tej rękawicy do mycia mam mega czyste pędzle i nie rozsiewam sobie zarazków na twarzy. A to ważne. No. To tyle.

4. Chińskie bańki

To istne cudeńka wielokrotnego użytku, które genialnie likwidują cellulit. Gumowe bańki chińskie są jednym ze sposobów na wygładzenie skóry i redukcję tkanki tłuszczowej! Ich zaletą jest szybkie i skuteczne działanie. Bańki chińskie odprężają umysł, relaksują, pomagają urządzić spa we własnym, domowym zaciszu i łagodzą wszelkie dolegliwości bólowe, więc będą doskonałe po ciężkim treningu. Dobrze przeprowadzony masaż przywraca sprawność fizyczną, rozgrzewa i relaksuje. Masaż bańką chińską rewelacyjnie pobudza krążenie krwi i płynów ustrojowych, sprawnie i skutecznie oczyszcza z toksyn, działa antycellulitowo, ujędrnia i wygładza skórę. Ponadto trwa krótko, bo około 15 minut. Potrzebny jest Wam jeszcze olejek do masażu (ja używam np. olejków Nanoil, ale czasem jest to zwykła oliwka dla dzieci lub Bio Oil,  ale do niego ostatnio się zniechęciłam ze względu na jego zapach).

5. Elektryczny masażer do twarzy

Co prawda jadeitowym wałkiem też da się wymasować skórę pod oczami, ale -hej! Mam zajoba jeśli chodzi o pielęgnację skóry pod oczami, a taki elektryczny masażer jest nie do pobicia, jeśli chodzi o stymulację skóry i pobudzenie jej do pracy. Ilość delikatnych drgań w takim masażerku jest ogromna, więc doskonale pobudza on ukrwienie skóry i pobudza krążenie, przepływ limfy i po prostu budzi skórę do życia, odnowy, regeneracji. Masażer można kupić za naprawdę niewielką kwotę. Spróbujcie same jego doskonałego działania, z pewnością nie pożałujecie. Masażer genialnie wtłacza też krem pod skórę – nie należy stosować go “na sucho”.

Macie jakieś inne genialne gadżety do pielęgnacji? Koniecznie o nich napiszcie w komentarzu!

Powiązane Artykuły

Klaudia
przez Klaudia
Poprzedni Wpis Następny Wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

0 udostępnień